Magiczna miniaturka o tym, że dla uczucia można wiele

Książkę tę wybrałam jako prezent do złożonego zamówienia. Pierwsze zadziwiła mnie objętość książki, czyli zaledwie kilkanaście stron. Moje zdziwienie wzrosło wraz z jej otwarciem, gdzie czekały na mnie obrazki na każdej ze stron. Poczułam się znowu jak mała dziewczynka, która sięgnęła po kolejną bajkę. Wydawać, by się mogło iż do tego gatunku nadaje się idealnie, jednak jak dla mnie jest ona również dobra dla dorosłej osoby.

Fonisto to kilkuletni chłopczyk skrycie podkochujący się w swojej szkolnej koleżance. I gdy pewnego dnia znalazł w sobie na tyle odwagi, by zapytać ją o pozwolenie na pocałunek w policzek, spotkał się z dosyć dziwnym warunkiem. A mianowicie koleżanka zgodziła się tylko wtedy, gdy chłopiec ofiaruje jej... księżyc. Na pierwszy rzut oka większość z nas by zrezygnowała. Jednak nasz mały bohater, być może przypadkiem lub szczęśliwym zrządzeniem losu, wpada na pomysł, jak spełnić z pozoru nierealne pragnienie dziewczynki. Aby się dowiedzieć, w jaki sposób mu się to udało, musicie sięgnąć do tej miniaturki Mario Vargasa Llosy.

Urocza opowieść, której lektura zajmuje kilkadziesiąt minut. Noblista zabiera nas w krótką podróż za marzeniami. Pokazuje pierwsze uczucia i związane z nimi emocje. Przyciągające uwagę są również ilustracje znajdujące się na każdej stronie tej krótkiej opowieści. Szczególnie podobała mi się okładka, na której widnieje cudny chłopczyk z ogromną lupą przyciśniętą do swojej buźki, stojący na tle księżyca. Niby książka pisana z myślą o najmłodszych, jednak odpowiednia interpretacja zawartego w niej przesłania może stać się pouczającą lekcją również dla dorosłego czytelnika. Kilkudziesięciostronicowa historyjka pokazuje możliwość realizacji marzeń nawet tych z pozoru nierealnych oraz determinację w walce o uczucia. Wszystko pokazane jest przez pryzmat dziecięcego świata, w którym niewinność przeplata się z uporem i wiarą we własne możliwości.