Opowiadania o honorze
Każda książka musi mieć jakiś początek. Ale czy ten początek zawsze ma być momentem jeszcze przed zawiązaniem właściwej akcji? Przecież życie bohaterów toczy się zarówno przed, jak i po wydarzeniach, które poznajemy. Widzimy zawsze tylko wyrywek.Mario Vargas Llosa w niedawno wznowionej podwójnej książce Wyznanie. Szczeniaki (wcześniej były to dwie oddzielne publikacje) zaznajamia czytelnika tylko z niewielkimi fragmentami kilku odrębnych, pozornie nie mających ze sobą nic wspólnego historii. W każdej z nich już na początku czuje się oczekiwanie na jakiś wielki wybuch, odliczanie sekund. Llosa nie zaznajamia nas z tym, jak owa bomba, która cyka przez cały czas, została zbudowana. Stara się on jednak poprowadzić nas przez fazę rozbrajania bomby aż do całkowitego jej unieszkodliwienia lub... wybuchu.
W tekstach peruwiańskiego pisarza niewiele znajdziemy przykładów mówienia wprost. Więcej tu niedomówień, niepewności niż jasnych faktów. Co więcej Llosa pozwala sobie dwukrotnie (w opowiadaniach Młodszy brat oraz Gość) na urwanie historii, bez wyraźnego jej zakończenia. Czytelnik staje się tu świadkiem jedynie kilku wydarzeń, przybyszem, któremu dane jest zobaczyć jedną scenę. I tak jak typowemu podróżnikowi, tak i czytelnikowi kończy w pewnym momencie karta pobytu, bilet lub inny papierek pozwalający mu zostać w danym miejscu na dłużej. Musi on wracać do swojej rzeczywistości, zostawiając nawet najbardziej interesujący świat za sobą, porzucając wiele niepoznanych opowieści, zakończeń, dopowiedzeń.
Wczucie się w akcję utworów ułatwia język bohaterów i samego narratora. W sporej części cechuje go styl potoczny (nie mylić ze stylem wulgarnym, który upodobali sobie niektórzy współcześni pisarze). Niezależnie jednak od tego, z jakim stylem mamy do czynienia, jest on zawsze dostosowany do akcji. W przypadku scen z szybkim tempem dominują czasowniki, które mają na celu zdynamizować wypowiedź. Często spotykamy też wtedy zdania proste, nierozwinięte - bo przecież nie ma czasu na wypowiadanie zbyt dużej ilości słów, gdy rządzą nami emocje, a tych w Wyznaniu i Szczeniakach nie brakuje. Kiedy czytamy spokojne przemyślenia bohatera, zdania są dłuższe i płynniej między sobą przechodzą.
Tych siedem opowieści na pierwszy rzut oka nic nie łączy. Każda z nich jest historią konkretnego człowieka, jego emocji, walki o swoje dobre imię, honor, kobietę, czy w końcu lepsze życie. Należy tu podkreślić, że charakter postaci autor prezentuje nam za pomocą czynów, nie zaś w charakterystyce bezpośredniej. Możliwe, że pojedyncza historia, wyrwana ze zbioru byłaby niejasna, zbyt nieprawdopodobna. Llosa pokazuje jednak świat, w którym walka na śmierć i życie jest czymś normalnym, a wszelkie uczucia względem drugiej osoby (niezależnie od tego, czy jest to przyjaźń, czy miłość) mają wpływ na działanie bardziej niż rozum. Połączenie tych historii pozwala na lepsze zrozumienie tradycji Peruwiańczyków - bohaterów książki.
Spośród zebranych w publikacji małych form prozatorskich, Szczeniaki szczególnie wyróżniają się sposobem narracji. Llosa posługuje się tu bardzo wprawnie mową pozornie zależną. Początkowo budzi to pewne zastrzeżenia, dziwi, powoduje, że zaczyna się doszukiwać przypadkowych błędów tłumacza, edytora, lecz z każdym zdaniem obiorca przyzwyczaja się do tego sposobu mówienia. Ma się tu wrażenie, silniejsze niż wcześniej, że historia chłopca, a potem mężczyzny, który próbuje odnaleźć się w świecie, jest opowiadana na bieżąco przez jakiegoś trzeciego uczestnika wydarzeń.
Wyznanie. Szczeniaki to tekst, który wciąga. Warto przeczytać go choćby wyłącznie dla mistrzowskiej precyzji, z jaką radzi sobie Llosa w tak krótkich tekstach. Ponadto zmusza on do zastanowienia nad tym, czy potrafimy jeszcze właściwie bronić swoich ideałów, przekonań, a także swoich bliskich i samych siebie?
Recenzent: Wojciech Bryda
Czym jest honor dla macho? Czasami ma posmak śmierci. Zwyciężasz albo giniesz
Bohaterowie Vargasa Llosy żyją w świecie, który jest wyzwaniem rzuconym życiu, przeznaczeniu i społeczeństwu. Każda niewinna sytuacja staje się niebezpieczną grą, w której przegrana oznacza utratę wszystkiego i tylko zwycięstwo zapewnia przetrwanie.
Wyzwanie i Szczeniaki to też wyzwanie rzucone czytelnikowi, który musi odnaleźć się w małej formie, mistrzowsko poprowadzonej przez Vargasa Llosę. Obie historie są arcydziełami sztuki pisarskiej. Głównym motywem opowiadań jest przemoc. Tylko świadoma siebie siła, przewodzenie gromadzie, panowanie nad kobietą, nienaruszony honor własny lub honor bliskich mogą w pełni usatysfakcjonować mężczyznę. A jeśli znajdzie się coś, co zachwieje status quo, należy natychmiast podjąć walkę.
W obu tekstach Llosa odmalowuje problem machismo, pokazuje, jak funkcjonuje on w świadomości społecznej, podkreśla imperatywy - honor, kobieta, opinia - uwypuklając często ich irracjonalność i bezsensowność, ale bez ostatecznego potępienia.
W SzczeniakachWyzwanie jest debiutem prozatorskim Noblisty.
Szukasz pomysłu na prezent? Zobacz nasze nasze literackie gadżety:
Zobacz jak je otrzymać