Szybki start i lot przez mgłę
Do „Tajemnicy..." zabrałam się z niesamowitą ochotą - w końcu duet autorski nie byle jaki, a i klimaty „Pani Dulskiej" darzę szczerą sympatią. Pierwsze kilkadziesiąt stron weszło przyjemnie - po uszy siedziałam w klimatach starego Krakowa.Ale później... Atmosfera zaczęła podduszać i miałam wrażenie, że autorzy tak bardzo skupili się na namalowaniu scenografii, z czułością wręcz dbając o detale, że momentami zapominali o fabule, ot tak ją upychając po kątach. Mimo wszystko książkę zdecydowanie polecam, nie każdy musi mieć takie odczucia jak ja, a nie przeczytanie tejże pozycji to spora strata :)
Recenzent: Dorota Czerniawska
Literacka zagadka roku
Profesorowa Szczupaczyńska ma tysiąc spraw na głowie. Musi pamiętać o pulardzie na obiad, nie zapomnieć kupić wina przeciwko cholerze, sprawdzić, czy nowa służąca dobrze wyczyściła srebra. I jednocześnie potwornie się nudzi. Kraków w 1893 roku nie obfituje w atrakcje.
Kiedy więc przypadkiem dowiaduje się, że w słynnym Domu Helclów zaginęła jedna z pensjonariuszek, zaczyna działać. Z wrodzoną dociekliwością – niektórzy mogliby ją nazwać wścibstwem – rozpoczyna śledztwo.
Kryminał Szymiczkowej to zaskakujący pastisz literatury z epoki, który dowodzi, że w mieszczańskim świecie pani Dulskiej jest miejsce na sensacyjną aferę. Przekorna gra z konwencją, wyjątkowy styl, cięte dialogi i przewrotny portret Krakowa końca XIX wieku. Błyskotliwa powieść Szymiczkowej wdzięk klasycznego kryminału łączy z pyszną satyrą na dawno minioną epokę.
Maryla Szymiczkowa, wdowa po prenumeratorze „Przekroju” w twardej oprawie, królowa pischingera, niegdysiejsza gwiazda Piwnicy pod Baranami i korektorka w „Tygodniku Powszechnym”. Dziś co niedzielę, po sumie w Mariackim, można ją spotkać na kawie u Noworola, a do niedawna wieczorami w Nowej Prowincji.
Marylę Szymiczkową powołali do życia literaci:
Jacek Dehnel (ur. 1980) pisarz, poeta, tłumacz. Prowadzi bloga poświęconego międzywojennemu tabloidowi kryminalnemu „Tajny Detektyw”.
Piotr Tarczyński (ur. 1983) tłumacz, historyk, amerykanista. Krakus od pokoleń, od dziesięciu lat na emigracji w Warszawie.