Tytuł rzecz ważna

Trochę bym wycięła, bo 500 stron dla tej historii to za dużo. Skróty pomogłyby lepiej utrzymać uwagę czytelnika. Jest dużo wątków i być może gdyby próbować skondensować nieco treść udałoby się je poprowadzić bardziej równomiernie i czytelniej. Mamy w tej książce wiele ciekawych spostrzeżeń i spojrzeń na ważne kwestie: władzę, małżeństwo, przyjaźń, prawdę, granice nikczemności i lojalności.

Żałuję, że nie wszystkie z nich są poprowadzone wiarygodnie poprzez całość opowieści. Bardzo rozczarowało mnie zakończenie. Chociaż jeszcze nie umiem powiedzieć czego się spodziewałam, to poczułam się zawiedziona tym co znalazłam na ostatnich stronach. Mam wrażenie, że spłyciło wydźwięk całości. Być może po prostu powinna się skończyć wcześniej z nieokreśloną sugestią co do dalszych losów bohaterki. Czasem dopowiedzenie wszystkiego do końca sprawa, że przestajemy być zaintrygowani. Cóż, wiemy już wszystko... Bardzo doceniam pracę autorki w oddaniu ducha czasów carskich i atmosfery panującej w Pałacu Zimowym. Budowanie w naszej wyobraźni miejsc, barw, zapachów zostało zrobione z dużym wyczuciem by nie przesadzić ze szczegółami mogącymi nużyć, a jednocześnie dać nam dotknąć wszystkiego czym są otoczeni bohaterowie. To duża zaleta tej książki.

Wydaje mi się, że mimo mankamentów to naprawdę ciekawa historia, którą z przyjemnością się czyta.