Wszystko dobre co się dobrze kończy?

To opowieść o kobiecie i mężczyźnie, których połączyła, ale również poróżniła miłość. Opowieść o dostatnim życiu w małżeństwie, zdradach emocjonalnych, ale również fizycznych oraz o desperacji.

Kiedy człowiek, a tym bardziej kobieta, dowiaduje się o zdradach, wali się świat. Cóż się dziwić. Kiedy jednak mężczyzna, z którym żyło się dwadzieścia lat; z którym przeżyło się wzloty i upadki; z którym dzieliło się życie, mieszkanie, łóżko, zostawia kobietę dla dużo młodszej, z którą zaczyna spełniać swoje największe marzenia dotyczące posiadania potomstwa i ślubu, to wtedy świat przestaje istnieć, a myśli które napływają do głowy bywają najprzeróżniejsze. Nawet te najbardziej mroczne i przerażające. Właśnie wtedy traci się wszystko, co najcenniejsze: dom, stabilizację i bezpieczeństwo. Właśnie wtedy człowiek najczęściej robi rachunek sumienia, widzi problemy, jakie narastały w wieloletnim związku i podejmuje działania, na które kobieta się decyduje, gdy świat wali się w gruzy.

To ukazanie dwóch spojrzeń na małżeństwo i związek. Perspektywa Jodi, ambitnej pani psycholog, i jego - człowieka, który założył firmę budowlaną. Todd i Jodi, bo to właśnie oni są głównymi bohaterami, to para, która przez lata budowała złudną iluzję umiejętnie sprzedawaną każdemu napotkanemu po drodze człowiekowi. To małżeństwo, które w świetle prawa nie istnieje. Jodi, której świat i życie się wali, gdy dowiaduje się, że Todd zostawia ją dla dużo młodej kobiety, z którą spodziewa się dziecka, posuwa się za namową przyjaciółki do ostateczności. Do morderstwa.

"W cieniu" to powieść psychologiczna, ukazująca prawdziwe realia życia małżeńskiego, ale również społecznego. To również bardzo głęboka analiza życia i jego różnych aspektów. Książkę oceniłabym jako bardzo dobrą, wciągającą, aczkolwiek wymagającą.