Uważa Polskę za serce Europy i przekonuje do tego świat.
Dyplom Oxfordu, świetny francuski, dobry włoski - idealne warunki, żeby mieszkać nad Wisłą. Jego życiowe decyzje potwierdzają stereotypy o brytyjskich ekscentrykach. Zwłaszcza że uważa Polskę za serce Europy. I przekonuje do tego świat. Norman Davies, od kilku miesięcy obywatel RP, jest dla Polaków kimś więcej niż historykiem.
Poniżej fragment wywiadu Łukasza Modelskiego z autorem książki Serce Europy wydanej jesienią nakładem wydawnictwa Znak Horyzont.
Co robiło wrażenie w '62 roku? Lublin musiał wyglądać strasznie.
Warszawa wyglądała strasznie. Ale największe wrażenie zrobiło chyba to, że prawdziwa historia była zakazana. Było tak: zwiedzamy warszawską Starówkę. I przewodniczka, młoda dziewczyna, opowiada o tym, że tu wszystko było zniszczone, że Starówkę zbudowano od nowa. Ale młodzi historycy dociekliwie pytają, co się stało. To było bombardowanie czy co? Nie mogliśmy od niej wyciągnąć, skąd konkretnie te zniszczenia. Mówiła tylko, że w czasie wojny. Kiedy bardzo ją męczyliśmy, powiedziała w końcu , że... nie wolno jej tego powiedzieć. Tak bardzo prosiliśmy, że zaprowadziła nas do jakiegoś parku i pod drzewem opowiedziała, że było powstanie warszawskie, że tam stało wojsko sowieckie, a tu Niemcy wszystko niszczyli. „Tylko proszę nikomu nie mówić, że wiecie ode mnie", zastrzegła się. Oczywiście to natychmiast budzi ciekawość. Ta wizyta miała duże znaczenie dla wyboru moich późniejszych zainteresowań. (...)
Serce Europy, które wyszło teraz w nowym polskim przekładzie, napisał Pan na początku lat 80. Książka nie była przecież pisana dla Polaków. Taki tytuł w roku '82 mógł być niezrozumiały, ryzykowny.
Nie chodziło o to, że to środek czy pępek Europy, raczej taki jej emocjonalny punkt ciężkości. Zaraz po wydaniu tej książki dostałem masę listów. W pierwszym: „Co pan wypisuje! Każdy wie, że to Belgia jest sercem Europy!". Poszedłem do biblioteki i dowiedziałem się, że w 1915 roku wydano książkę, która nosi ten sam tytuł i jest o Belgii. Bo wtedy, na początku I wojny, to właśnie los Belgii i okrucieństwa, których dopuszczali się tam Niemcy, były na pierwszym planie. A w latach 80. emocjonalnym sercem Europy była Polska, gdzie zaczęła się wielka zmiana.
Cała rozmowa z Normanem Daviesem do przeczytania w lutowym numerze miesięcznika „Twój Styl" nr 2(295) 2015.
Najoryginalniejsza książka o historii Polski!
Historię Polski zazwyczaj poznajemy według utartego schematu: średniowiecze, nowożytność, zabory i powstania, odzyskanie niepodległości i wiek dwudziesty. Ale tak nie musi być! Norman Davies udowadnia, że nie ma dla niego schematów, od których nie można byłoby się oderwać. W „Sercu Europy” podróż przez polską historię biegnie ścieżką od czasów najnowszych do epok najbardziej w czasie odległych.
Dzięki temu zabiegowi autor „Powstania ‘44”, „Europy” oraz mnóstwa innych historycznych bestsellerów rozpościera przed czytelnikiem niezwykłą panoramę historycznych i kulturowych sił kształtujących naszą teraźniejszość. Historia, literatura, religia, konflikty międzynarodowe i wewnętrzne, polityczne intrygi i rywalizacje. W tej książce nie brakuje niczego.
Polska w „Sercu Europy” to nie tylko geograficzny środek kontynentu. To miejsce, w którym rytm rozwoju europejskiej cywilizacji jest najlepiej słyszalny. Pierwsze polskie wydanie tej książki to gratka dla wszystkich miłośników historii i pisarstwa Normana Daviesa.
Szukasz pomysłu na prezent? Koszulka „Serce Europy” została stworzona specjalnie z okazji wydania najnowszej książki Normana Daviesa
Zobacz jak ją otrzymać