Najlepsze książki na jesienne wieczory!
Jesień idzie, wieczory będą coraz dłuższe, więc będzie więcej czasu na czytanie! Polecamy Wam kilka wrześniowych nowości.
Dla poszukiwaczy mocnych wrażeń wydarzeniem jesieni jest premiera najnowszej mrocznej powieści Marka Krajewskiego „Arena szczurów". To najbardziej sensacyjny z kryminałów mistrza, a zarazem ostatnia książka z lwowskim komisarzem Popielskim. Tym razem akcja dzieje się w powojennym Darłowie.
Miłośnicy historii mogą cofnąć się w czasie jeszcze bardziej i sięgnąć po „Silva rerum" - wielką powieść o burzliwych losach szlacheckiej rodziny, siedemnastowiecznym Wilnie i naszej historii. Olga Tokarczuk tak napisała o tej książce: „Silva rerum" to opowieść o balansowaniu między śmiercią a życiem, brzydotą a pięknem, ciałem a duszą, odsłaniająca tajemnice wielokulturowego Wilna. Zmysłowy, barokowy styl, bogactwo historycznego szczegółu i wciągająca akcja przyniosły autorce międzynarodową sławę. Wątki mistyczne przeplatają się tu z awanturniczymi, świętość graniczy z pożądliwością, tradycjonaliści spierają się z wolnomyślicielami, a historia pewnej rodziny staje się kluczem do historii całego kraju."
Tych, których interesuje obecna sytuacja na świecie, zwłaszcza w Europie, Afryce Północnej, Bliskim Wschodzie i na Kaukazie - koniecznie powinni sięgnąć po najnowszy reportaż Wojciecha Jagielskiego „Wszystkie wojny Lary". To wstrząsająca opowieść matki, o jej walce o powrót synów do domu z syryjskiej wojny. Wojciech Jagielski pokazuje, jak rodzi się fundamentalizm oraz jak wygląda świat, kiedy wojna przychodzi do naszego domu.
Przeczytajcie wywiad, w którym Wojciech Jagielski tłumaczy, jak rodzi się fanatyzm.
Także we wrześniu z Znak Literanova „Jolanta" - nowa, słodko-gorzka i wzruszająca powieść Sylwii Chutnik, jednej z najciekawszych polskich pisarek. Transformacja. Magiczny moment ustrojowego przełomu. Czy rzeczywiście odmienił losy ludzi, którzy wchodzili wtedy w dorosłość?
Jeśli zaś w książkach szukacie nadziei i emocji - przeczytajcie książkę „Chłopiec-duch" - prawdziwa opowieść o cudownym powrocie do życia. Wszyscy myśleli, że Martin, który jako dziecko zapadł na dziwną chorobę, jest tylko pustą skorupą - ciałem sztucznie podtrzymywanym przy życiu. Nawet jego własna matka życzyła mu, aby wreszcie umarł. Tymczasem w pełni świadomy Martin przez 12 lat tkwił w sparaliżowanym ciele, które nie pozwalało mu na kontakt ze światem. Mimo tego, że znalazł się w najstraszniejszej i pozbawionej wyjścia pułapce, nie stracił wiary i nadziei.
O woli przetrwania i szaleńczej odwadze i niezłomnej postawie przeczytacie w książce „Pilecki. Śladami mojego taty". Syn rotmistrza Pileckiego ma dziś 83 lata. Nie musi już i nie chce milczeć. Rusza śladami ojca. Trafia do miejsc, które pamiętają Witolda. I daje świadectwo o życiu jednego z największych polskich patriotów. Wszyscy powinniśmy towarzyszyć mu w tej podróży.
Swoją wiedzę o II wojnie i okupacji możecie też uzupełnić o informacje z zakresu... kulinariów. „Okupacja od kuchni" to poruszający obraz świata, w którym żywność szmugluje się w trumnach, zarżniętą świnię przebiera za staruszkę, by uniknąć niemieckiej kontroli, a hitlerowska propaganda tłumaczy wychudzenie Polek dbaniem o figurę.
Najmłodsi mogą sobie przedłużyć wakacje sięgając po kolejną książkę Marcina Prokopa „Longin. Tu byłem". Longin razem z babcią i wujkiem wyrusza na Mazury, gdzie rozkręca interes z witaminizowaną karmą dla łabędzi (ale psst, nikt nie musi wiedzieć, że to zwykłe kulki z chleba). Z rodzicami i Bracholem jedzie do Paryża, bo jakimś cudem udaje im się dostać paszporty (smutny pan w okularach musiał chyba przysnąć). A na koniec wyjeżdża z kumplami nad morze i od razu zachodzi za skórę kierownikowi kolonii (który sięga mu do pasa...).
