Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Pochwała nudy

W cieniu Brodskiego

Dzieło Brodskiego wznowione w styczniu 2016 stanowi wartość i niesłychaną siłę oddziaływania na nas współczesnych wielkiego dziedzictwa antycznego. Absolutna ponadczasowość tego zbioru esejów wokół literatury, poezji zwłaszcza, wygnania, podejmuje dialog z czytelnikiem jak w lustrze, w którym odnajdujemy siebie jako identyfikację z rzeczywistością, z wartościami. To ukłon autora w stronę myślenia według wartości. Noblista podnosi rangę roli twórcy, poezji i sztuki pisarskiej w życiu człowieka do kategorii znaczących, żeby nie powiedzieć najważniejszych, które wiodą człowieka do dojrzalszego życia, lepszego poznawania rzeczywistości, której podstawową cechą jest powtórzenie. Historia, w jakiej żyjemy, żyliśmy, przypomina otaczanie się lustrami, a czas, który odbiera nam wieczność, kruszy się najbardziej w naszej głowie.

"Pochwała nudy" to dzieło zawsze aktualne, bo dotyka rzeczy bolesnych w naszym życiu. Każdy z nas w jakimś stopniu jest wygnańcem, a dzieła kultury utrzymują nas w pamięci, pozwalając zrozumieć sens życia, uwikłanie człowieka w historię, zgubny proces czasu, który normuje w człowieku jego człowieczeństwo. Trzeba czytać Brodskiego, tak wiersze, jak i eseje, bo poeta odkrywa w nas zakorzenienie w tradycji śródziemnomorskiej, ale też próbuje otworzyć na szerszą perspektywę społeczną, ucząc odpowiedzialności za swe czyny, działania, słowo, bo trzeba nam wiedzieć, jak podaje Poeta : "istotą każdego odkrycia lub prawdy jest nasze poznanie jako identyfikacja rzeczywistości wewnętrznej z zewnętrzną, wpuszczenie drugiej do pierwszej".

To intelektualna uczta dla czytających świat, od poezji, która "w każdej kulturze jest najwyższą formą wysłowienia się człowieka (...) naszym celem antropologicznym, genetycznym, naszym światłem przewodnim, językowym i ewolucyjnym", poprzez pojęcia starożytności, czy nawet zagrożenia, tyranii, imperium, któremu trzeba się w jakimś stopniu przeciwstawić, czy obraz demokracji, czasów, w jakich żyjemy, to ważne i aktualne stwierdzenie Noblisty, wygnanego - wstyd - z Rosji w 1972: "Celem demokracji jest oświecenie. Demokracja bez oświecenia przypomina w najlepszym wypadku uładzoną, kontrolowaną dżunglę z Tarzanem w postaci jednego mianowanego wielkiego poety."

Historię trzeba znać, bo jeśli nie, musisz ja powtórzyć. Dzieło aktualne, ponadczasowe, to nic, że dotyczy sztuki pisarskiej w głównej mierze, ale ta sztuka wpływa na nasze życie z niebywałą prędkością, chociaż nie zdajemy sobie z tego sprawy. Gdybym wykładał na uczelni, poleciłbym studentom jako lekturę obowiązkową od studentów filologii, po filozofię czy ekonomię chociażby. Odrobina lekcji i przewodnika po naszej tożsamości, czy też jej odkrywania, nie zaszkodzi nikomu. Nie dajmy się nabrać na przywilej zwany nudą, szkoda czasu i życia. Czytajmy Brodskiego! Pomimo zimy, która stale obecna w tych utworach poetyckich, trzeba dawać ciepło swoim pokornym jestestwem, dorastaniem, wnikaniem we własną duszę, przekraczaniem granic do przyzwoitości. Prawda i dobro pokonują w nas egoizm, jak mówi Autor : "od tyranii można uciec jedynie do demokracji". Musisz mieć eseje Brodskiego w swojej domowej biblioteczce koniecznie! Przeczytaj, jakbyś chciał zrozumieć siebie, otaczający świat.


Recenzent: Leszek Węglowski

Josif Brodski

Pochwała nudy

Tłumaczenie: Michał Kłobukowski, Anna Kołyszko

Wznowienie legendarnego tomu esejów rosyjskiego noblisty

Legendarne eseje rosyjskiego noblisty. Mimo upływu lat zaskakują dociekliwością i aktualnością. Brodski zmusza do rewizji poglądów i przemyślenia własnych postaw. Odsłania oblicze wiecznego buntownika.

Ostatni tom esejów Josifa Brodskiego, wznowiony z okazji 20 rocznicy śmierci poety
odczytać można jako jego duchowy testament. Bardzo osobiste rozważania na temat kultury i współczesnego świata porażają szczerością osądów. Brodski zarówno wtedy, kiedy pisze o Marku Aureliuszu czy szpiegu rosyjskim Kimie Philby, jak i w przemówieniu do absolwentów Ann Arbor czy we wspomnieniu z podróży do Brazylii zmusza czytelnika do rewizji poglądów i przemyślenia własnych postaw. Równocześnie odsłania swoje oblicze wiecznego buntownika, zranionego przez życie i kochającego je do upojenia.

Eseje Josifa Brodskiego – pomimo upływu czasu – wciąż zaskakują swoją dociekliwością i aktualnością. Lektura obowiązkowa, dla każdego, kto chce lepiej rozumieć kulturę i sytuację duchową współczesnego człowieka.


Josif Brodski miał w Nowym Jorku opinię wielkiego aroganta, a w tej dziedzinie konkurencja była potężna. Czytelnik nowego wydania Pochwały nudy rozpozna bez trudu jego ironiczny, a nawet dość bezczelny ton. Brodski demonstracyjnie wszystko robi inaczej, (...) konsekwencja, z jaką unika przewidywalnego, jest jedynym, co daje się tu przewidzieć. (...)
Przez wszystko przebija jednak tragiczna wizja życia. Ani ironia, ani dowcip, czy nawet bezczelność nie mogą ukryć cierpienia. Spieszył się, jego życie było ucieczką do przodu – choroba serca nieustająco odmierzała mu czas. (…) Walczył, byśmy my, jego czytelnicy, nie wygładzili go, nie zapeklowali. Dlatego stara się nas drażnić. Ale my się tak łatwo nie poddajemy.
(Z Przedmowy Ireny Grudzińskiej-Gross)