Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków

Mary Roach

Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków

Tłumaczenie: Maciek Sekerdej

Czy wiesz, że twoje życie jest warte 2,7 miliona dolarów? I to wciąż za mało, by opłacało
się budować bezpieczniejsze samoloty.

Dowiedz się, jak wystrzeliwane z katapulty świnki morskie pomogły zbadać przyczyny katastrof lotniczych, a spadające zwłoki – zaprojektować bezpieczne przednie szyby samochodowe.

I dlaczego pacjenci po przeszczepach mają większą ochotę na seks.


Mary Roach w swojej fascynującej książce pokazuje, jak nauka wykorzystuje ludzkie ciała po śmierci. Naukowcy rozczłonkowują je, otwierają, przerabiają, zrzucają z ogromnych wysokości i skazują
na czołowe zderzenia ze ścianą. Wszystko po to, żeby rozwijać medycynę sądową, zapewnić bezpieczeństwo podróżujących samochodami i samolotami oraz tworzyć nowe możliwości
w dziedzinie chirurgii. Niesamowita odporność zwłok czyni je superbohaterami, którym zawdzięczamy bezpieczeństwo i zdrowie.

Dociekliwa reporterka Mary Roach wścibia nos tam, gdzie inni się boją, wstydzą lub brzydzą.
Dzięki temu mogła napisać Sztywniaka, który jest nie tylko jedną z najbardziej niezwykłych,
ale i najzabawniejszą książką popularnonaukową ostatnich lat.

Oprawa miękka

Format: 136x205

Liczba stron: 296

Wydanie: drugie

Data pierwszego wydania: 2010-01-20

ISBN: 978-83-240-4851-9

Tłumaczenie: Maciek Sekerdej

Recenzje

Zwłoki naprawdę potrafią być zabawne
134 95
Wielu ludzi pewnie uzna tę książkę za niestosowną. "Bycie martwym to nic zabawnego", powiedzą. A właśnie, że tak. Bycie martwym to absurd. To najgłupsza sytuacja, w jakiej możemy się znaleźć. Członki stają się bezwładne i przestają współpracować. Rozdziawiają się usta. Bycie martwym jest szpetne, cuchnące, żenujące i nic nie da się z tym zrobić.
>>> czytaj więcej
Zaspokój "niezdrową" ciekawość z Mary Roach
147 98
To zdecydowanie nie jest lektura, przy której można by się odprężyć czy odpocząć po męczącym dniu. Mimo sporej dawki poczucia humoru autorki, co w tym przypadku absolutnie nie oznacza przekraczania granic dobrego smaku czy braku szacunku względem omawianych spraw,jest to lektura dość ciężka; odkładałam ją z poczuciem psychicznego zmęczenia i aby sięgnąć do niej ponownie, musiałam uprzednio "naładować akumulatory". Nie znaczy to, że książka jest niestrawna czy źle napisana.
>>> czytaj więcej
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o...
149 104
To zdecydowanie nie jest lektura, przy której można by się odprężyć czy odpocząć po męczącym dniu. Mimo sporej dawki poczucia humoru autorki, co w tym przypadku absolutnie nie oznacza przekraczania granic dobrego smaku czy braku szacunku względem omawianych spraw, jest to lektura dość ciężka; odkładałam ją z poczuciem psychicznego zmęczenia i aby sięgnąć do niej ponownie, musiałam uprzednio "naładować akumulatory".
>>> czytaj więcej
Dodaj własną recenzję
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst poprzez formularz.