Wydawnictwo Znak - Dobrze nam się wydaje

Hanna Samson

Życie po mężczyźnie

Jestem jak Ewa w raju, tyle że bez Adama i po przejściach

„Pani doktor została znaleziona wczesnym rankiem niedaleko własnego domu przez kierowcę autobusu, który wracał z nocnej zmiany i zobaczył najpierw rękę wystającą z krzaków, i bardzo się przestraszył. Mimo to podszedł bliżej i odgarnął krzaki, i zobaczył resztę pani doktor leżącą na ziemi i zakrwawioną, szczególnie w okolicy serca. Zadzwonił pod 112 i wkrótce przyjechała policja i karetka pogotowia, lekarz stwierdził zgon, który nastąpił przed kilkoma godzinami, o czym świadczyło stężenie pośmiertne”. 

Życie po mężczyźnie to powieść przejmująca, dotkliwie prawdziwa, ale jednocześnie podszyta humorem i ironią. Jest to portret kobiety świadomej, która nic już nie musi, a która przez lata zmagała się najpierw z matką, potem z mężami, wikłała się w trudne relacje i walczyła o siebie. W swojej najbardziej dojrzałej i uniwersalnej powieści Hanna Samson podejmuje także literacką grę z rzeczywistością: pisze książkę w książce, której wiodącym motywem jest zbrodnia doskonała.       

Oprawa miękka

Format: 136x205

Liczba stron: 176

Wydanie: pierwsze

Data pierwszego wydania: 2012-01-23

Materiały o książce

Recenzje

Czy można żyć po mężczyźnie?
24 12
W „Życiu po mężczyźnie" na samym początku zaciekawia sama okładka. Naga kobieta stojąca tyłem oparta o korpus manekina bez głowy. Hanna Samson - psychoterapeutka, napisała książkę trudną i nie dla każdego. O ile można przeczytać ją w jeden wieczór, tak jej tematyka daje nam wiele do myślenia i porusza wiele ważnych, egzystencjalnych tematów. Tematów, które być może dogłębniej zrozumieją osoby w wieku 55+, podobne do naszej bohaterki. Osoby po przejściach, z odpowiednim bagażem doświadczeń, ze zbiorem wielu pięknych chwil, ale również tych podszytych nutką goryczy i rozczarowania. I chociaż nie zaliczam się do tej grupy lektura tej książki dała mi trochę do myślenia. Ale od początku.
>>> czytaj więcej
Szukanie swojego głosu
70 33
W momencie narodzin człowiek to piękna tabula rasa. Ale już chwilę po nich świat i życie zaczynają w nim pisać, zapisywać go stronica po stronicy, drobnym maczkiem. Im człowiek starszy, tym drobno zapisanych stron przybywa, czasami pokryte są okrutnymi gryzmołami. Żaden znak i kleks w tej księdze nie jest jednak bez znaczenia. Każda litera istnienia, każde doświadczenie zmienia człowieka. Atrament wnika głęboko. I nawet jeśli blaknie, to struktura papieru nigdy nie będzie już taka sama.
>>> czytaj więcej
Dodaj własną recenzję
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst poprzez formularz.