Wojciech Lada
Polscy terroryści
Terroryści czy patrioci? Po trupach do wolności
W głośnym zamachu na pociąg w Bezdanach bierze udział Piłsudski i trzech późniejszych premierów Polski. Przyszły prezydent Mościcki konstruuje bomby. Zwykli robotnicy zabijają po godzinach. Polityczni awanturnicy porywają się na najbardziej brawurowe akcje. Charyzmatyczni liderzy organizują siatkę konspiracji i tajne kursy wojskowe. Wszyscy są gotowi zginąć za wolność Polski.
Działali w tajemnicy. Wtapiali się w tłum. Uderzali z zaskoczenia. Przeprowadzali zamachy na rosyjskich przywódców, strzelali do carskiej policji. W domach produkowali bomby, pod łóżkami ukrywali broń, spiskowali pod nosem zaborcy.
Mówili o sobie: bojownicy, rewolucjoniści.
Dziś nazwalibyśmy ich terrorystami.
Oprawa twarda
Format: 135x210
Liczba stron: 368
Wydanie: drugie
Data pierwszego wydania: 2014-08-25
ISBN: 978-83-240-5485-5
Przeczytaj także
>>> czytaj więcej
Jak walczyli i walczyły - bo to często były też kobiety? Przyjdź na spotkanie z Wojciechem Ladą i poznaj ich barwne życiorysy! Zapraszamy do Łodzi.
>>> czytaj więcej
>>> czytaj więcej
>>> czytaj więcej
>>> czytaj więcej
Materiały o książce
Taki scenariusz mógł się wydarzyć. Naprawdę niewiele brakowało. Wystarczyłoby, żeby Polska nie odzyskała niepodległości. Wtedy Al-Kaida nie mogłaby się nawet porównywać z nadwiślańskimi organizacjami terrorystycznymi. Są na to twarde, historyczne dowody. („Polscy terroryści uprowadzają samolot. Uderzają prosto w moskiewski wieżowiec”). Więcej --> Ciekawostki historyczne.
Rewolucja to poważne słowo. Jak tu jednak zachować powagę, gdy impet bojowników uderza przede wszystkim w… butelki z wódką? To właśnie tego rodzaju trunki były głównym celem polskich terrorystów z początków XX wieku. („Bohaterowie ojczyzny… spod monopolowego? Tak zaczynali ludzie pokroju Piłsudskiego”). Więcej --> Ciekawostki historyczne.
Potężna eksplozja rozdziera powietrze. Wszędzie fruwają kawałki szkła oraz rozerwane na drzazgi meble, kalecząc gości cukierni. Na ziemi leży czterech martwych mężczyzn oraz kilkunastu wijących się z bólu rannych. Nie, to nie kolejny zamach w Bagdadzie czy Kabulu, ale pokłosie akcji jedynego polskiego terrorysty-samobójcy („Polski zamachowiec-samobójca. Jedyny, któremu się udało”). Więcej --> Ciekawostki historyczne.